O nas

Głównym źródłem rozwoju naszej młodzieżowej Wspólnoty WKC jest wspólna nocna adoracja raz w miesiącu oraz cotygodniowe rozważanie Słowa Bożego, na tych spotkaniach Bóg obdarowuje nas swoimi darami, abyśmy mogli się z nimi dzielić z innymi. Chcemy szczególni nieść Chrystusa dzieciom i bezdomnym. Dwa razy do roku mamy okazję służyć jako animatorzy na rekolekcjach dla Dzieci, jest to dla nas niesamowity czas, kiedy to nie tylko my pomagamy dzieciom przybliżyć się do Jezusa ale i one uczą nas otwartości, wrażliwości i spontaniczności.

Drugim naszym zadaniem jest apostolstwo wśród bezdomnych. W każdą niedzielę spotykamy się o godzinie 15h w Sopocie, przy kościele św. Jerzego, spotkanie rozpoczyna się ciepłym posiłkiem a następnie odnawiamy koronkę do Miłosierdzia Bożego, śpiewamy i rozmawiamy razem.

Bardzo ważna noc dla nas w miesiącu to jest noc adoracji Najświętszego Sakramentu, kiedy to zjeżdżamy się dużo wcześniej przed rozpoczęciem adoracji aby przygotować misterium dla wiernych, którzy odwiedzą Dom Misyjny, jest to nasz dar serce dla gości. Misteria wystawiamy przed rozpoczęciem adoracji, często po misterium jeden z naszych członków wspólnoty dzieli się świadectwem jak Bóg zmienia jego życie.

Naszym opiekunem duchowym jest ksiądz Zbigniew, który jest odpowiedzialny za naszą formację duchową.


poniedziałek, 19 lutego 2018

Z Serca Everesty

                                  PERŁA


Pewien starszy mężczyzna posiadał wielki skarb, który trzymał głęboko w swojej szkatule. Uważał perłę za coś cennego, ale nie widział w niej nic zachwycającego. Kiedyś, gdy ją otrzymał brał ją w dłonie i długo się jej przypatrywał, lecz z biegiem czasu i to go znużyło. Według niego wyglądała i była jak inne perły na świecie, a on sam pragnął czegoś więcej.

Mijały lata, a starszy mężczyzna już nie zaglądał do szkatuły by obejrzeć perłę, jakby całkowicie zapominając o jej posiadaniu. Gdy tylko nadarzyła się okazja sprzedaży perły nie wahał się wcale. Nowy kupiec był nią zachwycony od pierwszego spojrzenia i dał za nią siedem złotych monet, o wiele więcej niż żądano, jakby przeczuwając, że ma ona ogromną wartość.

Sprzedający próbował zrozumieć jego zauroczenie i z przekąsem tylko dodał, że reklamacji i zwrotów nie uwzględnia. Nawet nie zauważył, że kupujący młodzieniec w ogóle go nie słuchał tak był skupiony na perle. Trochę mu zazdrościł tego młodzieńczego zapału i zapragnął przez moment zobaczyć to, co on widzi w tej perle, więc zaczął się wsłuchiwać jak się nią zachwyca.

Młodzieniec wziął ją delikatnie w palce i obrócił w stronę słońca, które przenikając ją swoimi promieniami ukazało jej prawdziwe piękno, barwę i wielkość. Sprzedawca oniemiał zachwycony jej blaskiem i ze zdziwienia, że miał w posiadaniu coś tak cennego i tego nie widział, teraz dopiero zaczął żałować , ale było już za późno, transakcji dokonano.

Młodzieniec z radością wziął swój najcenniejszy skarb, schował w jedwabistą chustę i umieścił w kieszeni blisko swego serca, by mieć pewność ,że nigdzie jej nie zgubi. Po czy uścisnął dłoń sprzedawcy dziękując za zakup i pożegnał się z nim.

Tylko trzask zamykanych drzwi teraz huczał sprzedawcy w głowie, a jego myśli krążyły wokoło: ”Straciłem ją na zawsze! Już jej nie odzyskam! Jestem głupi i ślepy!”. Tak też było, już nigdy więcej nie widział jej na oczy, pozostała jedynie pięknym wspomnieniem. A złote monety nie cieszyły już swym blaskiem tak jak w pierwszym momencie, w jego oczach były nic niewarte w porównaniu z tym co utracił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz